- Cześć, znowu- powiedział i lekko się uśmiechnął
- Hej
- Mam pewne pytanie, z kim idziesz na miasto pozwiedzać ?- zapytał
- Hmm ... sama, przyjechałam tu sama, nie mam żadnego towarzystwa
- Oo ! To możemy pójść z tobą, tak dla towarzystwa, jeśli chcesz oczywiście
W tej chwili ukazali się pozostali chłopcy z uśmiechem od ucha do ucha.
- Jasne, możecie iść ze mną, tylko poczekajcie ja się przebiorę
- Ok, spotkamy się na dole za 10 minut
- Ok, to do zobaczenia
- Na razie- powiedzieli chórem i skierowali się w stronę swojego apartamentu.
Ja poszłam się przebrać, tylko kompletnie nie wiedziałam co mam na siebie włożyć. Postanowiłam, że ubiorę to . Przebrałam się, wyszłam z pokoju, zamknęłam go i zeszłam na dół. Tam czekali już na mnie chłopcy. Kiedy mnie zobaczyli zrobili - uuu - a ja się zarumieniłam.
Poszliśmy najpierw na Wierzę Eiffla, porobiliśmy trochę zdjęć i Niall zaproponował, żebyśmy skoczyli gdzieś coś zjeść, wszyscy się zgodzili i poszliśmy w stronę najbliższego baru, zamówiliśmy sobie pizze. Zjedliśmy ją, zapłaciliśmy i poszliśmy dalej zwiedzać.
Wieczorem wróciliśmy do hotelu, chłopaki zaproponowali mi, abym poszła z nich do ich pokoju, zgodziłam się, ale najpierw poszłam do siebie się odświeżyć i przebrać. Umyłam się, umalowałam się, ubrałam to , zamknęłam drzwi i poszłam do pokoju chłopaków. Zapukałam.
- Siema, właź- powiedział mi Louis, kiedy otworzył drzwi.
Weszłam do pokoju chłopaków, najdziwniejsze było to, ze wszyscy byli w bokserkach, oprócz Louisa, który mi otworzył. Zasłoniłam oczy,a oni stanęli jak wryci i patrzyli się na mnie.
- Mam nadzieję, ze nie przeszkadza Ci to, że stoimy tu ubrani w taki sposób ?- zapytał się Zayn śmiejąc się
- Taa, wcale- odpowiedziałam ironicznie
- To my już chyba pójdziemy się ubrać- zaproponował Liam
- Też tak uważam- powiedziałam
Chłopcy wyszli,a ja zostałam sama z Louisem.
- To jak ? Idziesz an nasz koncert za 2 dni ?
- Tak, mam taki zamiar, jestem waszą fanką
- Tak ? Nie wiedziałem, nie wyglądasz tak jak inne ?
- Czyli jak ?
- No, one krzyczą na nasz widok, płaczą, robią wszystko, aby zwrócić naszą uwagę
- Ja taka nie jestem, jak widzisz
- I to mnie właśnie dziwi, ale cieszę się z tego, że mamy spokój
Właśnie miałam, coś powiedzieć, ale pozostali chłopcy wylecieli z pokoju, na moje szczęście już ubrani.
- Teraz lepiej ? - spytał Harry
- O wiele lepiej- powiedziałam
- To co teraz robimy ? - zapytał Niall- Mam nadzieję, że zamówimy coś do jedzenia !
- Jasne, tylko zamów tym razem dla wszystkich - powiedział Liam , piorunując go wzrokiem
- Okeeeej, postaram się zamówić, jak najwięcej jedzenia- powiedział blondasek
- No to oprócz jedzenia co jeszcze będziemy robić ? - spytałam
- Oglądać film- odpowiedzieli chórem- zawsze to robimy.
- To fajnie, ale jaki ? - spytałam
- Horror, odpowiedzieli, znowu chórem
- Spoko, mi to pasuje, lubię horrory- powiedziałam
- Lubisz horrory ? A już miałem nadzieję ... - powiedział Harry
- Na co ? -spytałam
- Nie, na nic - powiedział zakłopotany, spuszczając głowę w dół
- Okeeeej - powiedział Louis śmiejąc się z niego
- No dobra, to może wreszcie coś włączycie- powiedział zniecierpliwiony Zayn
- Spoko, włączcie coś, a ja pójdę zamówić coś do jedzenia.
Niall poszedł na dół, a Liam włączył film, jak dla mnie nie był on straszny, chociaż niektóre momenty tak. Niall już przyszedł, zaraz po nim przyszedł kelner, z tacą pełną jedzenia.
- Na ile wy to zamówiliście ? Na tydzień ? - zapytałam robiąc wielkie oczy
- Nie, to na teraz, jest możliwość, że nawet nie starczy- powiedział całkiem spokojnym głosem Niall
- Aha, wiedziałam, że dużo jecie, ale że aż tak ?
- Skąd wiedziałaś ? Czyżby fanka ? - spytał Zayn
- Tak, Louis już wie. - powiedziałam
- Oo, to nie dobrze - powiedział mulat
- A to dlaczego ? - spytałam
- No bo te wszystkie fanki, to my wiemy jakie są, mam nadzieję, że ty nie będziesz nas dręczyć ?- powiedział chłopak
- Nawet nie miałam takie zamiaru- odpowiedziałam już trochę na niego zła
- No mam taką nadzieję- wiedziałam już, że mi nie ufa.
- Dobra spokój ludzie- wtrącił się Harry- Zayn, zostaw ją w spokoju, przecież nic nie zrobiła
- Ja tylko powiedziałam to co myślę- odpowiedział
- Ale nie musisz być nie miły- powiedział loczek
- Przecież nic takiego nie powiedziałem
- Ej dobra spokój, przecież nie będziecie się przeze mnie kłócić- tym razem wtrąciłam się ja- Ja chyba już pójdę
- Już idziesz ?. Tak szybko ? Czemu ? Nawet jeszcze nie zaczęliśmy jeść- powiedział zatroskany Niall
- Nie mam ochoty na jedznie
- No proszę Cię, zostań z nami- powiedział Harry
- Wiesz, na to też nie mam ochoty- powiedziałam i wyszłam z pokoju.
_________________________
No i jest 5 rozdział, strasznie mi się nie podoba, ale musiałam już coś dodać.
Klaudia, dzięki że mi trochę pomogłaś. Parę zdań, ale coś pomogłaś :)
Nie chcę mi się sprawdzac błędów, wiec sorry jak jakieś będą :)
Zostawiajcie komentarze :)
Czemu jest bardzo fajny ..;* Daria;*
OdpowiedzUsuńSuper ;) Wszystkie roździały są bardzo fajne :) Widać ,że masz pomysł na tego bloga . A wiesz co mi się najbardziej podoba ? Kłótnie z Zaynem :D Może to trochę dziwne ,ale fajnie ,że pojawił się jakiś mini konflikt.Wiesz ,raczej na innych blogach wszyscy się kochają ,a takie sytuacje jeszcze bardziej podsycają całe opowiadanie :P Niecierpliwie czekam na następny roździał ,głównie na wątek Zayna i Lizzy . ;P
OdpowiedzUsuń~ Monia :d (@Moniaa_Shii)
Mi też się najbardziej podoba ta kłótnia ; ) Czekam na następny <33 Informuj mnie na tt : @Around_ .
UsuńKłotnia z Zaynem?czekam na Dalszy rozwój wydarzen ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam twojego bloga : )
OdpowiedzUsuńgenialny!!! *___* czekam już na następny rozdział, mam nadzieje, że niedługo będzie ;)
OdpowiedzUsuńAwww chłopcy w bokserkach *__________* Mam nadzieję, że z Zaynem będzie lepiej, w sensie, że nie będą się kłócić :D
OdpowiedzUsuńBoże on jest wspaniały, Kocham Cię normalnie <333
OdpowiedzUsuń@1DKlaudia
kocham twój blog ♥ pisz dalej, pisz ♥ @TheSmiley125
OdpowiedzUsuń